Irlandia: miłość silniejsza od problemów rodziny

W Dublinie trwa Światowe Spotkanie Rodzin. Franciszek przypomina w tym kontekście na Twitterze, że „rodzina jest kolebką życia i szkołą gościnności oraz miłości; jest oknem otwartym na tajemnicę Boga”.

Dni Światowego Spotkania Rodzin wypełniają dyskusje panelowe, wystawy, świadectwa uczestników, wspólne modlitwy.

Dobro dzieci musi być zawsze na pierwszym miejscu, gdyż to one najczęściej cierpią najbardziej na skutek rozwodu lub separacji – mówił w czasie panelu kard. Christoph Schönborn. Arcybiskup Wiednia odwołał się także do adhortacji Papieża Franciszka „Amoris laetitia” podkreślając, że nigdy nie wolno czynić z dziecka zakładnika. Małżeństwo nazwał największą formą przyjaźni, bo nie tylko nastawione jest na stabilność, wspólne życie i dobro drugiej osoby, ale także zawiera zgodę na nierozerwalność i wyłączność.

Prymas Kanady kard. Gérald Cyprien Lacroix wskazał, że na rosnącą wciąż liczbę małżeństw, które się rozwodzą odpowiedzią jest miłość, która ma w sobie siłę. To ona może zmieniać życie, małżeństwa, rodziny, świat. Dodał, że może zaświadczyć, jak prawdziwa miłość zmieniała ludzi i jak pozwalała uczyć się na popełnionych błędach.

Świadectwo miłości, która ma moc, złożyło małżeństwo Włochów, z ponad 50-letnim stażem, Anna i Alberto Friso. „Rodzina jest miejscem, gdzie rozpala się życie – mówili. – To właśnie w niej uczymy się dzielić z drugim, uczymy się radości i cierpienia, tego, jak żyć z chorobą i jak zmierzyć się ze śmiercią. To szkoła coraz pełniejszego i bogatszego człowieczeństwa”. W tym kontekście zwrócili uwagę na świadectwa rodzin, które nie cofają się przed pomocą osobom chorym na Alzheimera, czy sklerozę, rodzin, które adoptują dzieci niepełnosprawne, opiekują się chorymi rodzicami.

Emma Ciccarelli, wiceprzewodnicząca Włoskiego Forum Organizacji Rodzinnych wskazała na oczekiwania związane z wizytą Papieża Franciszka w Dublinie.

“Ten Papież pragnie odnowić i odzyskać to, co fundamentalne dla życia chrześcijańskiego. W Irlandii ta potrzeba wydaje się być tym większa – zaznaczyła Ciccarelli. - Na ulicach Dublina widać bardzo dużo młodych ludzi, dlatego to przesłanie winno być kierowane także i do nich. Nie tylko do zranionej Irlandii, ale przede wszystkim do Irlandii, którą tworzą młodzi ludzie, którzy przybyli do niej z całego świata. Potrzebujemy także, aby Papież wlał na nowo w serca rodzin nadzieję. Na pewno stara się to czynić poprzez naukę adhortacji «Amoris laetitia» oraz dzięki innym podejmowanym krokom, aby dać światu nową wizję rodziny i jej obecności w społeczeństwie. I to może uczynić rozpoczynając od rodzin katolickich.”


Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama